Dotychczas zmierzenie poziomu stresu u krów było możliwe przez dokonanie pomiaru poziomu kortyzolu w kale, krwi i ślinie. Niedawno naukowcy odkryli nowy sposób pozwalający na minimalnie inwazyjne wykrywanie stresu u krów.
Naukowcy z Instytutu Badawczego Biologii Zwierząt Gospodarskich w Dummerstorfie zbadali czasowy rozkład zmagazynowanego kortyzolu w sierści zwierząt hodowlanych pod wpływem stresu. Badacze pobrali próbki sierści 34 sztuk bydła, z czego 17 sztuk otrzymywało hormon adrenokortykotropowy (ACTH) co drugi dzień przez cztery tygodnie. Kolejne 17 sztuk bydła z grupy kontrolnej otrzymało jedynie roztwór soli fizjologicznej. Dodatkowo zbadano próbki sierści pod kątem występowania czynników niezależnych od stresu.
Wyniki badania pokazują, że długotrwały stres jest widoczny w zwiększonym stężeniu kortyzolu w różnych rodzajach sierści (okrywie ciała i na ogonie). Dodatkowo w próbce możliwe jest odczytanie historii stresu z kilku miesięcy, w zależności od długości włosów. Ponadto stężenie kortyzolu było istotnie wyższe we włosach ogonowych, niż we włosach na karku, szyi i plecach. Zanieczyszczenie włosów śliną, moczem lub kałem zwiększało stężenie kortyzolu.
Wyższy poziom kortyzolu w sierści wykryto u nowo narodzonych cieląt, w porównaniu z młodym bydłem oraz starszymi jałówkami i krowami. W tym przypadku płeć zwierząt nie miała wpływu na stężenie kortyzolu. Kolejnym odkryciem badaczy było zauważenie u badanych zwierząt wyższego stężenia kortyzolu we włosach w czasie zimy, niż w czasie lata. Dodatkowo na podstawie wyników badań stwierdzono, że badane zwierzęta o czarnej sierści miały wyższe stężenie kortyzolu, niż zwierzęta o białej sierści. Wynika to z faktu, iż pigmenty melaniny w czarnych włosach pochłaniają promieniowanie świetlne.
Odkryta metoda badań w przyszłości może być istotnym elementem w ocenie dobrostanu zwierząt.
Źródło: Poziom stresu wyczytany z krowiego futra